Polska obfituje w piękne krajobrazy, które warto podziwiać podczas rowerowy wojaży, a takich specjalnych tras, przyjaznym rowerzystom nie brakuje. Jedną z najlepszych jest Green Velo, czyli Wschodni Szlak Rowerowy. Umożliwia on pokonanie ponad 2000 km wzdłuż wschodniej granicy kraju. Dzięki temu z bliska można zobaczyć uroki aż pięciu województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Jak się przygotować do wycieczki szlakiem Green Velo?
Z pewnością na jego pokonanie potrzeba kilkunastu dni, zwłaszcza jeśli planujemy zwiedzanie miast, będących na trasie. Jazda takimi szlakiem powinna być spokojna i przyjemna. Najgodniejszym terminem będzie późna wiosna lub wczesna jesień, gdy temperatura oscyluje w graniach 15-20 stopniu Celsjusza, a na drogach jest mniej samochodów ze względu na zakończenie sezonu turystycznego. Dzięki temu dostęp do największych atrakcji Polski Wschodniej również będzie bezproblemowy.
Green Velo to najdłuższa trasa rowerowa w Polsce, ale sprawdzi się zarówno dla początkujących rowerzystów, jak i tych, którzy na rowerze przejechali już tysiące kilometrów. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony, gdyż na jego trasie umieszczono ponad 7 tys. znaków drogowych. Większości ścieżek prowadzony jest po asfaltowych drogach publicznych, na których zazwyczaj nie ma dużego ruchu. Dokładnie 397 km szlaku prowadzi przez województwo warmińsko-mazurskie, 598 km przez podlaskie, 414 km przez lubelskie, 459 km przez podkarpackie oraz 210 km przez województwo świętokrzyskie. Warto dodać, że niemal 580 km to wygodna trasa leśna, dzięki czemu jadąc rowerem można rozkoszować się widokiem cudownej polskiej natury. Ponadto niemal 180 km trasy przechodzi przez doliny rzek.
Pokonując cały szlak Green Velo zwiedzamy pięć parków narodowych oraz 16 parków krajobrazowych. Dodatkowo na tarasie znajduje się wiele ważnych zabytków, m.in. bazylika we Fromborku, zamek krzyżacki w Lidzbarku Warmińskim, kompleks klasztorny w Supraślu, przepiękne żydowskie miasta Tykocin i Leżajsk, a także malowniczy Chełm czy słynny Szczebrzeszyn. Mając więcej czasu można delikatnie zjechać z trasy i wybrać się do innych pięknych polskich miasta, np. Sandomierza czy Łańcuta.
Ogromny atutem Green Velo jest specjalna infrastruktura dla rowerzystów. Co około 10 kilometrów można zauważyć zielone tabliczki, które oznaczają punkty MOR, czyli Miejsca Obsługi Rowerzystów. W takich miejscach można coś zjeść, odpocząć i nabrać sił do dalszej drogi. Ponadto na całej trasie znajduje się także wiele Miejsc Przyjaznych Rowerzystom, czyli restauracji i różnych punktów noclegowych – hosteli, pól namiotowych, pensjonatów – przygotowanych na wizytę zmęczonych, ale szczęśliwych rowerzystów.