Kilka słów o nas

Cześć! Tu Jolka, Mirek i Sławek. Jesteśmy paczką przyjaciół, którzy są zakochani w turystyce, a szczególnie w jej wersji agro.

Skąd nasza pasja? Każde z nas miało to szczęście, iż wychowywało się w domu, gdzie weekendowe wypady poza miasto były regułą. Od dziecka zaraziliśmy się więc miłością do wędrowania. Później, wraz z wkroczeniem w dorosłość, coraz częściej wybieraliśmy odległe destynacje podróży. To się zmieniło, jednak najpierw pozwoliło nam się poznać. Trafiliśmy na siebie przypadkowo w południowej Ameryce i postanowiliśmy dokończyć podróż wspólnie. W trakcie jej trwania dużo rozmawialiśmy o turystyce i o Polsce. Uświadomiliśmy sobie, że tak naprawdę to, co najbardziej nas kręci, jest na wyciągnięcie ręki.

Po powrocie do kraju zacieśniliśmy kontakty. Zaczęliśmy razem podróżować po kraju, na cel wypraw obierając mniej oblegane miejsca. Siłą rzeczy zainteresowaliśmy się więc gospodarstwami agroturystycznymi. To otworzyło nam drzwi do niewyczerpanego wręcz zasobu niesamowitych miejsc noclegowych, położonych w malowniczych okolicach, bez tłumu turystów.

Według nas w agroturystyce jest wszystko to, co jest istotne dla wędrowania. W takich miejscach znajdziesz i spokój, i przygodę. My cieszymy się tym już niemal od 10 lat, a na tym blogu staramy się zarażać naszą pasją innych.

Nasza ekipa

Jolanta Krasińska

Pewnie Was nie zaskoczę, jeśli napiszę, że to, co najbardziej kocham robić w życiu, to podróżowanie. Na drugim miejscu jest jedzenie, ale z powodzeniem łączę te dwie pasje – każda wyprawa w nieznane to okazja do spróbowania nowych potraw. Na początku mojej przygody z turystyką oczywiście zachłysnęłam się wędrówkami w odległe rejony świata. Jednocześnie coraz częściej myślałam sobie, iż poznaję jakieś przypadkowe miejsca z drugiej półkuli naszej planety, a często nie mam pojęcia o cudach znajdujących się zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Dzięki temu, gdy podczas wyprawy do Ameryki Łacińskiej trafiłam na Mirka i Sławka, byłam już gotowa do przemiany – porzuciłam świat dla Polski. I nie ma dnia, żeby żałowała tej decyzji!

Mirosław Kubek

Czołem! Witam wszystkich globtroterów, którzy tak jak ja kochają przygodę! Mnie miłością do podróży zarazili rodzice, którzy zabierali mnie na górskie szlaki już gdy miałem niespełna 3 lata. Tatry i Bieszczady poznałem wsunięty w nosidełko na plecach taty. I tak szybko, jak to było możliwe, zacząłem też wędrować o własnych siłach, coraz częściej organizując samodzielne wyprawy. Zawsze preferowałem Polskę, głównie polskie góry, jednak w pewnym momencie „zaszalałem” i wybrałem się do krajów Ameryki Południowej, gdzie wędrowałem autostopem. Tam też poznałem moich najwspanialszych przyjaciół – Jolkę i Sławka – z którymi do dzisiaj tworzymy zgraną paczkę oraz ten blog, mający propagować pasję do agroturystyki.

Sławomir Hercikowski

Z wykształcenia jestem prawnikiem. Jednak szybko zdecydowałem się porzucić tę ścieżkę kariery. Zawsze chciałem robić to, co kocham. A kocham podróżowanie. Już pod koniec studiów zacząłem znajdować sposoby na to, by tanio realizować tę pasję. Jednocześnie nie chciałem, by tanio oznaczało z dużymi kompromisami. Dlatego też w pewnym momencie porwałem się na dosyć karkołomne przedsięwzięcie. Był to plan podróży dookoła świata, z minimalnym budżetem. Udało mi się dotrzeć do Peru, gdzie spotkałem Jolantę i Mirka. Razem objeździliśmy niemal całą Amerykę Południową, po czym wróciliśmy do Polski. Tutaj wpadliśmy na pomysł prowadzenia bloga o agroturystyce. Chcemy propagować zamiłowanie do naszego kraju i jego turystycznych walorów.