Zakup nieruchomości, a szczególnie działki, wiąże się ze sporymi nakładami czasu oraz środków i wymaga spełnienia szeregu formalności. By zakup był udany, opłacalny i przede wszystkim spełniał nasze potrzeby, niezbędna jest też podstawowa wiedza dotycząca tematu. Na rynku dostępne są na przykład działki uzbrojone i nieuzbrojone, które różnią się ceną. Okazuje się, że ich charakter prawny nie jest jednak do końca jasny. Tym bardziej przyjrzyjmy się więc bliżej temu tematowi.
Czym jest zbrojenie?
Warto jeszcze raz podkreślić, że nie ma prawnej definicji działki uzbrojonej i nieuzbrojonej. Dlatego nazewnictwo, a już szczególnie to stosowane w ogłoszeniach, może być mylące. Dlatego właśnie pierwsze pytania dotyczące interesującej nas działki powinny obejmować rodzaj uzbrojenia. Czym ono konkretnie jest? Za działkę uzbrojoną najczęściej uznaje się taką, która ma już podpięcie do prądu, wody i gazu. Do uzbrojonej parceli powinna być też podłączona kanalizacja i co ważne, musi do niej prowadzić droga dojazdowa.
W skrócie działka uzbrojona nadaje się w pełni pod budowę domu i jest objęta siecią miejską. Oferty sprzedaży tego typu parceli wyróżniają się zwykle wysoką ceną i są raczej rzadkie. Dają jednak kupującemu wyjątkowy rodzaj wygody. Wystarczy przepisanie umów z siecią wodno-kanalizacyjną czy dostawcą prądu i możemy rozpoczynać budowę. Dosłownie nic nie dzieli nas na tym etapie od wylewania fundamentów.
Dlatego bardzo ważna jest świadomość, że większość ofert sprzedaży działek uzbrojonych to parcele z możliwością uzbrojenia. W praktyce oznacza to, że nieruchomość ma możliwości podłączenia wszystkich mediów i drogi dojazdowej. Ta ostatnia jednak najczęściej jest, natomiast media należy podłączyć sobie na własną rękę. Co to oznacza? Co najmniej kilka tygodni żmudnych formalności związanych z faktycznym podłączeniem działki pod niezbędne instalacje.
Poznanie wszystkich szczegółów na etapie rozmów ze sprzedającym jest niezwykle ważne. Działka z możliwością uzbrojenia może bowiem oznaczać też parcelę, której wodociąg czy inne łącze do miejskiego systemu trzeba doinwestować. Ryzyko takie istnieje głównie w przypadku nowych ulic czy terenów wiejskich. Problemy tego typu mogą mieć też kupcy szukający działek na uboczu. Spokój i cisza, których szukają, mogą w tym przypadku oznaczać dodatkowe nakłady finansowe. Będą one niezbędne dla podstawowej funkcjonalności domu.
Jeśli mowa o nadprogramowych wydatkach, może je wygenerować również droga – nawet, jeśli działka jest z pozoru dobrze skomunikowana. Dojazd do trasy głównej może bowiem wymagać prowadzenia traktu dodatkowego, a ten wydatek leży po stronie właściciela domu. O tego typu szczegółach warto pamiętać zwłaszcza w przypadku ofert atrakcyjnych cenowo. Niedroga działka często oznacza bowiem wydatki związane ze zbrojeniem parceli, a kosztów tych nie da się uniknąć.